Zdziłowice - Forum Wsi



NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » RÓŻNE » MICROSOFT CHCE YAHOO

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Microsoft Chce YAHOO

  
piotreq9
04.06.2008 15:10:20
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 359 #123504
Od: 2007-12-27


Ilość edycji Admina: 1
Microsoft chce kupić Yahoo za 44,6 mld dol. Globalny rynek internetowy coraz bardziej przypomina arenę walki dwóch gigantów - Microsoftu i Google

* Yahoo! kontra Microsoft. Czy wrogie przejęcie się uda?

Wczorajszą ofertę Microsoftu trudno bagatelizować. Największy koncern informatyczny świata chce przejąć największy globalny portal internetowy. Jeśli plan się powiedzie, będzie to największa transakcja na rynku internetowym od czasów "balonu" inwestycyjnego z przełomu wieków i pamiętnej - kompletnie zresztą nieudanej - fuzji Time-Warner z AOL, wartej grubo ponad 100 mld dol.

Google spędza sen z oczu

Na rynku IT dominacja Microsoftu, który ze swoim systemem operacyjnym Windows i pakietem biurowym Office niemal zmonopolizował rynek pecetów, wydaje się niezachwiana. Ale rewolucję internetową koncern z Redmond najzwyczajniej przespał. A gra toczy się o coraz większą stawkę. Według szacunków firmy badawczej eMarketer w 2008 r. amerykański rynek reklamy internetowej będzie wart 27,5 mld dol. (z czego 37 proc. to reklama wyświetlana przy wynikach wyszukiwania). Globalny rynek e-reklamy wg prognoz będzie wart za trzy lata około 80 mld dol.

Na tej arenie od dawna zwycięża Google. Wg comScore, amerykańskiej firmy monitorującej ruch w internecie, Google ma 77-proc. udział w rynku wyszukiwarek. Do Yahoo należy 16 proc., a do Microsoft z wyszukiwarką Live Search - niecałe 4 proc. Jednak apetyt Google nie kończy się na zarabianiu miliardów dolarów z prostych linków reklamowych wyświetlanych przez wyszukiwarkę (stanowią ponad 90 proc. przychodów spółki). Koncern sięga po coraz to nowe formy reklamy - od tradycyjnych banerów po reklamy wideo. Coraz popularniejsza jest jego poczta elektroniczna Gmail i serwisy geolokalizacyjne - Google Maps i Google Earth. W 2006 r. Google kupiło YouTube, numer jeden wśród serwisów z filmami. Przejęło też DoubleClick, spółkę oferującą technologie do wyświetlania reklam w internecie i monitorowania ich efektów. Firmę interesuje rynek telekomunikacyjny (liczy na częstotliwości w USA). Pracuje nad projektem Android, który ma umocnić pozycję aplikacji koncernu w komórkach.

Swój cel - zindeksować niemal każdą informację w sieci, umożliwić internautom dotarcie do niej, a po drodze wyświetlić mu reklamę - Google realizuje modelowo. W ostatnim kwartale przychody firmy wzrosły aż o 52 proc. - takie tempo wzrostu firma utrzymuje 14. kwartał z rzędu.

To spędza sen z powiek konkurencji, co Steve Ballmer, prezes Microsoftu, przyznaje zresztą w piątkowym oświadczeniu. Narzeka, że rynek reklamy online jest zdominowany przez jednego gracza (w domyśle - Google), który w dodatku utrwala swą hegemonię, dokonując kolejnych przejęć. A to dla Ballmera gorzka pigułka, bo oddział internetowy Microsoftu wciąż przynosi straty - ostatni kwartał zakończył 245 mln dol. pod kreską.

- Microsoft po prostu dramatycznie stara się zbudować biznes internetowy i wzmocnić go, jak tylko można - mówi Brendan Barnicle, analityk Pacific Crest Securities, cytowany przez agencję Reuters. Koncern z Redmond zapłacił prawie ćwierć miliarda dolarów za 1,6 proc. udziałów w Facebooku, jednym z najbardziej popularnych internetowych serwisów społecznościowych. Wydał też 6 mld dol. na spółkę AQuantive, konkurencyjną wobec DoubleClick.

Yahoo też ma pod górkę

Rewolucję przespało też - paradoksalnie - Yahoo. Spółka, która stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych na świecie marek internetowych, która wprowadziła do słownika pojęcie portalu i skrzynki pocztowej, nie zorientowała się, jak duży potencjał tkwi w wyszukiwarkach. Dość powiedzieć, że w 2000 r. Yahoo podpisało umowę z wówczas raczkującym Google na umieszczanie na swojej witrynie wyszukiwarki rywala. Zrezygnowało z tej współpracy dopiero w 2004 r., kiedy Google był już rozpędzoną lokomotywą. Yahoo do dziś nie znalazło odpowiedzi na sukces linków sponsorowanych i systemu Google AdWords.

Odkąd Google co kwartał bije kolejne rekordy finansowe, Yahoo nurkuje - przez osiem kwartałów z rzędu spółka miała coraz niższy zysk netto, a przez ostatnie dwa lata jej kurs spadł o połowę. Zaledwie trzy dni temu firma ogłosiła zwolnienie tysiąca osób (obecnie zatrudnia ok. 14 tys.). Pod presją akcjonariuszy w czerwcu zeszłego roku ze stanowiska szefa Yahoo ustąpił Terry Semel. Zastąpił go współzałożyciel Yahoo Jerry Lang.

"Mamy wielki szacunek dla Yahoo. Razem możemy zaoferować ekscytujące usługi dla internautów, wydawców i reklamodawców i lepiej konkurować na rynku usług online" - pisze teraz do rady nadzorczej Yahoo Steve Ballmer.

Zarząd Microsoftu wycenia materialne korzyści z połączenia firm na minimum miliard dolarów rocznie. Analitycy są bardziej sceptyczni. - Nie bardzo widzę synergię między Microsoftem a Yahoo, które po fuzji mogłyby zagrozić Google - mówi Reutersowi Tim Smalls z firmy brokerskiej Execution LLC. Krytycy pomysłu fuzji Microsoftu z Yahoo wskazują też, że firmy te mają zupełnie odmienne kultury korporacyjne, a na wielu frontach ich działalność się dubluje (obie prowadzą konta e-mailowe, komunikatory internetowe, serwisy informacyjne, finansowe etc.). Są jednak także komentatorzy, którzy uważają fuzję za doskonały pomysł.

Co na to Yahoo, które przyciąga na swoje witryny internetowe 500 mln użytkowników miesięcznie? Zarząd oznajmił, że rozważy ofertę. Dla akcjonariuszy wydaje się ona jednak atrakcyjna. Cena, jaką Microsoft zaproponował za akcje Yahoo (31 dol. za każdą), przewyższa aż o 62 proc. ich kurs giełdowy z czwartku (oczywiście po ogłoszeniu oferty papiery Yahoo natychmiast nadrobiły dystans). Transakcja miałaby być opłacona w połowie w gotówce, w połowie w akcjach Microsoftu. Ostateczną decyzję podejmie rada nadzorcza Yahoo. Transakcji na pewno bacznie przyjrzą się też regulatorzy rynku.
  
Electra25.04.2024 17:24:08
poziom 5

oczka
  
piotreq9
10.06.2008 21:56:40
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 359 #126643
Od: 2007-12-27


Ilość edycji wpisu: 1
buhahahaha
  
piotreq9
11.06.2008 15:09:21
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 359 #126984
Od: 2007-12-27
Czyli co że niby mało? czy jak........
  
kasieczka
12.06.2008 17:34:35
poziom 5

Grupa: Moderator

Posty: 467 #127827
Od: 2008-1-5
buaahahaha bardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy
  
kasieczka
13.06.2008 19:39:19
poziom 5

Grupa: Moderator

Posty: 467 #128298
Od: 2008-1-5
huehue bardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy pan zielony
  
Electra25.04.2024 17:24:08
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » RÓŻNE » MICROSOFT CHCE YAHOO

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny